piątek, 21 lutego 2014

When I was a baby...

    Czasami powracam we wspomnieniach do czasów kiedy byłam mała. Kiedy jedynym problemem było jakimi kolorami pomalować obrazek. Do czasów kiedy wszystko było takie proste. Wszystko wydawało się być czymś łatwym. Jednak jak tak sobie myślę to nie chciałabym tam wrócić, bo to by oznaczało przeżycie tych wszystkich chwil od początku. A to nie były zawsze dobre chwile. Ale zawsze będę to wspominać, ponieważ dużo się nauczyłam.
    Chciałabym dowiedzieć się co myślałam jak byłam takim małym szkrabem. Jak to było być oczkiem w głowie rodziców. Pamiętać moment, kiedy powiedziałam swoje pierwsze słowo albo to, kiedy nauczyłam się chodzić. Byłoby świetnie tak po prostu to zobaczyć. Niestety nic z tych chwil nie zostało mi w pamięci. Moi rodzice zawsze mówili mi, że byłam grzecznym i cichym dzieckiem. Chyba mało się zmieniło. Chociaż teraz może odważniej wygłaszam swoje zdanie. Coraz częściej się sprzeciwiam, kiedy coś mi nie pasuje. Mam własne zdanie którego będę bronić.
     Osobiście bardzo lubię jedną piosenkę Maryli Rodowicz "Ale to już było". Zawsze, gdy jej słucham przypominają mi się chwile, których nigdy nie zapomnę. Najprostsza piosenka, która wywołuje wspomnienia i czasami powoduje łzy.
Taka mała ja. Raczej nie podobna jestem teraz do tego bobasa no ale cóż. 

2 komentarze: