piątek, 14 lutego 2014

- Love... Love everywhere.....

- Seriously?
- No, I'm not silly!



    Dawno tu nic nie pisałam. Niestety brak weny, brak tematów, brak czasu... Teraz mam ferie i mam nadzieje, że będę coś tworzyć. Dziś też jako tako bez większych rozważań.
    Ostatni dzień szkoły w semestrze, a więc trzeba się też pośmiać. Zwłaszcza na lekcji j. rosyjskiego wymyślając teksty do starej, popularnej, rosyjskiej piosenki "Белые pозы". Chyba każdy ją zna. Będąc małym dzieckiem zawsze w refrenie śpiewałam coś typu "bieły jerozy", no ale cóż, bywa. Dopiero na rosyjskim nauczycielka mnie uświadomiła, że to jednak nie jest tak. No ale dobra. No więc podczas lekcji pisałam z jedną osobą, a mianowicie z Anitą (niech każdy wie, że masz ostro nie po kolei w głowie ♥).  Ułożyła całkiem niezłą wersję do tej piosenki, a raczej refrenu:

"biała śmietankaa biaała śmietanka, mniaa mnia mniaaam"

lub

"białe jerozy, białe jerozy, żóóółty ser"

     Jak to zobaczyłam to myślałam, że wybuchnę śmiechem, ale na całe szczęście tak się nie stało. W sumie to nie wiem co jeszcze pisać. Może jutro coś stworzę jak znajdę coś fajnego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz