Znów bardzo długa nieobecność... Przepraszam bardzo za to, ale nie miałam ani pomysłów na posta ani czasu na to.
Co u mnie? Ostatnio były bardzo udane moje urodzinki, ponieważ spędzone z Nim <3. Tydzień później Jego urodzinki. Też było super. A teraz z niecierpliwością czekam na niedzielę.
Staram się poprawiać ocenki, aby skończyć gimnazjum ze świadectwem z czerwonym paskiem. Marzenia o średniej 5.0 zniknęły tak po prostu. Teraz w sumie już nic na to nie poradzę.
Chciałabym dziś powiedzieć o miłości. Poruszałam już w sumie ten temat, ale wtedy miałam małą wiedzę. To się trochę zmieniło. Teraz uważam, że miłość to wspaniałe uczucie, którego tak na prawdę nigdy wcześniej nie doświadczyłam. Jednak przez ostatni miesiąc poznałam to uczucie.
Miłość to wsparcie i zrozumienie dla kochanej osoby. To tęsknota nawet już po kilku minutach od pożegnania. To spędzanie z tą osobą czasu w te dobre, ale też i złe dni. To czułość i wierność. Przez długi czas nie wierzyłam w miłość dopóki sama jej nie spotkałam. Teraz nie wyobrażam sobie życia bez niej.




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz