Dziś na religii mój ksiądz mówił o odpowiedzialności. Zapytał nas czy człowiek, który ma 15 lat jest odpowiedzialny. Każdy odpowiedział, że nie. Następnie ksiądz zapytał czy 50-letni człowiek jest odpowiedzialny. Tutaj każdy powiedział, że tak.
Natomiast ja mam inne zdanie. No bo czy odpowiedzialność zależy od tego ile mamy lat, jakiej jesteśmy płci? No raczej nie. Odpowiedzialność bierze się z doświadczenia, naszych przeżyć, z tego jak wychowali nas rodzice. Ale czym jest ta odpowiedzialność. To znaczy dbać, troszczyć się o osoby, na których nam zależy. No bo cóż z tego, że z kimś spędzamy czas, rozmawiamy, a gdy będzie miała jakiś problem to my tą osobę zostawimy samą? Musimy wtedy pomóc. Inaczej taka relacja nie miałaby sensu. Drugi wariant to myślenie nad tym co mówimy i robimy. Musimy brać za to odpowiedzialność. Każdy z nas ma uczucia i każdego może zaboleć nasze zdanie, nasz czyn. Na pewno człowiek odpowiedzialny nie będzie kłamał mówiąc o swoich uczuciach. Nie będzie grał, bawił się drugą osobą. Bo wie jak to może się skończyć.
Warto uczyć się odpowiedzialności. To da nam dużego plusa przy ocenie przez innych ludzi. Choć może ludzie młodzi uważają, że trzeba się teraz wyszaleć. Mają trochę racji, ale bycie odpowiedzialnym nie wyklucza dobrej zabawy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz