Walka ze złem... Walka o własne życie... Walka z własnymi słabościami... Walka o swoją godność...
Znamy wiele rodzai walk. Jedna jest trudna dla Nas z powodu braku siły fizycznej, inna zaś z braku siły psychicznej. Która jest łatwiejsza? To już zależy od człowieka. Od tego czy jest silniejszy fizycznie czy psychicznie. Dla mnie gorsza jest walka psychiczna. Próba obrony własnego zdania... która w końcu zostaje zaprzestana tylko dlatego, że wiemy, iż dalsza walka nic nie da. Nasz głos odbije się od tego jak od gumowej ściany i uderzy w Nas ze zdwojoną siłą, powalając na ziemię bez możliwości powstania. Ale co zrobić? Poddać się? Odwrócić się i odejść? A może stanąć do walki wyciągnąć własną broń i wygrać to jak należy? W sumie nie wiem jak dokonać tej ostatniej rzeczy. Ale jeśli jest to możliwe to czemu by nie spróbować? Przecież nic nie stracimy, a wręcz przeciwnie może zyskamy i to całkiem sporo. Więc nie bój się stawić problemom czoła. Pokaż, że potrafisz, że masz dużo siły by wygrać i nie dać sobą pomiatać! Może nawet nie będziesz musiał walczyć, bo atakujący wystraszy się, że możesz go zniszczyć, poniżyć, pozbawić autorytetu. Pamiętaj, to TWOJA walka o TWOJE życie, więc nie odpuszczaj!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz